Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Historia Sensacyjna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna -> Opowieści książki nowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:23, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Wto 8:53, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:47, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:29, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:07, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Wto 14:39, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:11, 27 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:10, 28 Cze 2006    Temat postu:

-Czekaj!!
wrzasnął Cloudi ALe była już za późno, tajemniczy rozmówca, się rozłączył. Cloudi złapał swój płasz, zamknął dom na trzy spusty i ruszyl do domu Amelii. Coś mu mowiło, że tam jest tajemniczy rozmówca. Nadał mu pseudonim Taro. Kiedy był pod domem Amelii ktoś wyskoczył zza muru i porwał teczke Cloudey'a. Detektyw zdziwił się wielce, ponieważ w jego teczce nie było nic oprócz zdjęcia ukochanej, zmarłej już żony. Szedł dalej, Gdy był na miejscu zobaczył kałużę krwii, zawiadomił o tym policję. A właściwie miał to zrobić bo przypomniał sobie, że w tej okolicy była niedawno burza, która odcięła linię telefoniczną. Wszedł więc do domu Amelii, tam zobaczył coś ogromnie przerażającego a mianowicie ciało Amelii, leżące w krwii. Cloudey chciał wykonać krok do tyłu, ale coś mu przeszkodziło, odwrócił się, był tam jego brat, a raczej ktoś do niego łudząco podobny.
-Kim jesteś ?
- Jestem złym klonem twojego brata! - rozległ się demoniczny śmiech - a co więcej twój brat, już nie żyje prawie bo teraz, w jego krwii krąży toksycna jodyna.
Clodey złapał się za głowę i pobiegł do domu. Siedział tam jego niczego nieświadomy brat. Cloudey, szybko pobiegł z nim, na płukanie żołądka. Gdy po zabiegu brat leżał nieprzytomny w szpitalu, nasz detektyw otrzymał kolejny, niepokojący telefon.
-Dziś udało ci się go uratować, ale następnym razem nie będzie tak łatwo Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha, Cha-Cha-Cha-Cha-Che. -rozległ się śmiech godny Mandarka z "Laboratorium Dextera". Cloudey ze skandynawskim spokojem wybrał numer biura ochroniarskiego.
-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 22:43, 03 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:51, 04 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:47, 04 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.
-Proszę podać adres?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:54, 04 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.
-Proszę podać adres?
-Malinowa 20.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Śro 19:00, 05 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.
-Proszę podać adres?
-Malinowa 20. Kiedy oni przyjadą?
Kobieta nie odpowiedziała, zaczęła tylko liczyć
- Dziesięć... Dziewięć... Osiem...
Gdy doszła do zera, przez drzwi szpitala weszło sześciu umięśnionych ochroniarzy.
Cloudey gwizdnął z podziwem. Taka szybkość w dzisiejszych czasach była niespotykana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CatWarrior
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:13, 05 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.
-Proszę podać adres?
-Malinowa 20. Kiedy oni przyjadą?
Kobieta nie odpowiedziała, zaczęła tylko liczyć
- Dziesięć... Dziewięć... Osiem...
Gdy doszła do zera, przez drzwi szpitala weszło sześciu umięśnionych ochroniarzy.
Cloudey gwizdnął z podziwem. Taka szybkość w dzisiejszych czasach była niespotykana.
-Czy to ulica Malinowa 20 ? Mamy zlecenie dla brata detktywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Śro 19:21, 05 Lip 2006    Temat postu:

-Chciałbym zatrudnić u siebie 4 ochroniarzy, jako całodobową obstawę dla mojego brata, który może zostać obiektem zamachu.
-Dobrze, to będzie kosztowało 10000 złotych.
-Ok, ale nie ma zniżki, dla detektywów na służbie ?
- Trzeba było mówić od razu! Dla detektywów mamy specjalną promocję. Dostaniesz sześciu, za jedyne 50 złotych.
-Naprawde?
-Nie.
-A za ile?
- Tak naprawdę to za 55 złotych i 49 groszy + wat. Wat możemy panu podarować, bo nikomu nie chce się go liczyć od takich durnych liczb.
-Świetnie, to poproszę sześciu, tylko szybko.
-Proszę podać adres?
-Malinowa 20. Kiedy oni przyjadą?
Kobieta nie odpowiedziała, zaczęła tylko liczyć
- Dziesięć... Dziewięć... Osiem...
Gdy doszła do zera, przez drzwi szpitala weszło sześciu umięśnionych ochroniarzy.
Cloudey gwizdnął z podziwem. Taka szybkość w dzisiejszych czasach była niespotykana.
-Czy to ulica Malinowa 20 ? Mamy zlecenie dla brata detktywa.
Ów detektyw podziękował kobiecie w słuchawce i rozłączył się.
- Tak, to on. - powiedział, wskazując na mężczyzne na łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna -> Opowieści książki nowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin