Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zmiksowana historia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna -> Opowieści książki nowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:08, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 20:13, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! (kocham takie teksty, dop. qwerty) Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:17, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Marcina pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów , a także


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 20:20, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:22, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 20:26, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:29, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór.- powiedział do siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 20:32, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:38, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). zuł bardzo silną potrtzebe fizjologiczną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pon 20:40, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:41, 08 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.
Spotkał tam brata dobrze znanego mu już trola


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Wto 15:56, 09 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.
Spotkał tam brata dobrze znanego mu już trola. Wkurzył się, albowiem nikt nie lubi, gdy przeszkadza się mu w wiadomej sprawie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:58, 09 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.
Spotkał tam brata dobrze znanego mu już trola. Wkurzył się, albowiem nikt nie lubi, gdy przeszkadza się mu w wiadomej sprawie. Postanowił na nim poćwiczy ć kopy z pół obrotu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asai
Superstar
Superstar



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Pią 18:29, 12 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.
Spotkał tam brata dobrze znanego mu już trola. Wkurzył się, albowiem nikt nie lubi, gdy przeszkadza się mu w wiadomej sprawie. Postanowił na nim poćwiczyć kopy z pół obrotu. Już miał uderzyć trolla, gdy ten nagle zmienił się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Felony
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:32, 12 Maj 2006    Temat postu:

Mariusz Ułom szedł przez las. Zastanawiał się co za matoł wyyślił to nazwisko
- Ale ze mnie glupek - płakał
Nieopodal przechodził ten matoł co je wymyślił więc go zatłukł.
Później poszedł do punktu zmiany nazwiska. Chciał się nazywać Kopernik, ale powiedzieli mu, że to nnazwisko już było. Więc wybrał Kupa.
Nieco zdziwiona pracownica punktu powiedziała:
Ale to głupie!!
Mariusz ruszył z nowym nazwiskiem w drogę powrotną, przez las. Aby zjeść brukselke z fasolką po bretońsku. Nagle tuż przed nim pojawił się big bad troll Mariusz zaczął wrzeszczeć w niebo głosy: Aaaaaa!!!. Ale potwór chciał tylko fasolkiz bruskelką po bretońsku. Mariusz przeprosił go grzecznie i powiedział że:
Choćmy poczęstuje cię w moojej haupiee. Trol skrzywił się. - Nie będę jadł z takim wieśniakiem.
No to spadaj-nachmurzył się młody kkupa. Trol na odchodnym zapytał jeszcze: - Jak się nazywasz?
-Mariusz Kupa
Troll dusił się ze śmiechu - Co za beznadziejne nazwizko
-A ty
-Debil Debilowski.
Mariusz wykrzywił się. - I kto tu mówi o beznadziejności - wymruczał
Jak śmiesz tak mnie nazwała mamusia, żachnął się trol. Oboje byli już dobrze zdenerwowani. Trol sięgnął po uczepioną u pasa maczuge nabitą kolcami. Mariusz chwycił wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny. Trol pozieleniał i powiedział: Aaaaaa-a!!! Skąd tu wziął się wielki, zerdzewiały, ociekający krwią topór obusieczny?! Na twarzy Mariusza pojawił się uśmiech szaleńca. :Byłem skazany za 3 morderstwa ale wyrok został odroczony z powodu braku braku dowodów, a także plucie fasolką z brukselką po bretońsku w miejscach publicznych!
Troll uciekł w popłochu, a Mariusz zaczął śmiać się szaleńczo.W co ludzie nie uwierzą, gdy pokarze się im topór - powiedział do siebie - a zresztą, nie mogłbym na poważnie walczyć z kimś kto robi błędy w wymowie (patrz: nazwizko). Wtem poczuł bardzo silną potrzebe fizjologiczną. Zirytowany poszedł między drzewa, aby się odlać.
Spotkał tam brata dobrze znanego mu już trola. Wkurzył się, albowiem nikt nie lubi, gdy przeszkadza się mu w wiadomej sprawie. Postanowił na nim poćwiczyć kopy z pół obrotu. Już miał uderzyć trolla, gdy ten nagle zmienił się w mini purchawkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum o the sims i the sims 2 Strona Główna -> Opowieści książki nowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 3 z 16

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin